03.01.2007 :: 23:02 Link
Jerozolimskie

Kamienice przy Al. Jerozolimskich - przetrwały wojnę i pomylone pomysły komunistów. No, może oprócz tej skróconej o dwa piętra, na której widać teraz konstrukcję do wieszania wielkich banerów reklamowych. Chociaż pomysłów na rozbiórkę nie brakuje i dziś - dotyczy to domu na rogu E. Plater (ten zasłonięty reklamami). A pod numerem 51, naprzeciwko dworca Śródmieście znajduje się stuletni fotoplastikon - jedyny na świecie zachowany w swoim oryginalnym miejscu, wciąż działający. Taka warszawska ciekawostka.
Komentuj (2)
07.01.2007 :: 20:59 Link
tunel średniowy

Stacja Powiśle jest już po remoncie, ale i tak nadal żaden pociąg tu się nie zatrzymuje. Wszystko przez tunel średnicowy, którym osobówki w związku z jego remontem nie mogą jeździć (pośpieszne i expresy jeżdżą innym torem). Remont zaczął się w lipcu i miał się skończyć 30 października, potem przesunięto datę oddania tunelu na 10 grudnia, teraz okazuje się, że może być zamknięty dla ruchu jeszcze przez kilka miesięcy. Na otwarcie nie pozwala straż pożarna z powodu braku odpowiednich zabezpieczeń. Pasażerów krew zalewa, od prawie pół roku pociągi osobowe nie przejeżdżają przez Wisłę, a uciążliwości potrwają jeszcze troche, choć miały się skończyć dwa miesiące temu.
Komentuj (4)
13.01.2007 :: 16:33 Link
po remoncie

Dworzec Śródmieście po remoncie. Niby ten sam, ale jakby inny - jest czysty i nie śmierdzi. Na kolana może dalej nie powala, ale i tak przy Centralnym jest piękny. Pusto, bo póki co kursuje tu jeden pociąg wahadłowo (jak na nowej stacji metra Marymont), ale może jednak tunel średnicowy otworzą w najbliższym czasie.
Komentuj (11)
14.01.2007 :: 21:15 Link
trzy w jednym

Stadion, bazar i dworzec PKS. Ha, i to jaki dworzec... MIĘDZYNARODOWY! Warszawa nie goni Europy, to Europa goni Warszawę.
Komentuj (6)
15.01.2007 :: 20:06 Link
zakaz

W godzinach szczytu przez Trasę WZ najlepiej przejechać właśnie rowerem między dwoma sznurami stojących w miejscu samochodów. Chociaż na zdjęciu akurat cicho i spokojnie.
Komentuj (0)
16.01.2007 :: 22:42 Link
Kanonia

"Najwęższy dom w Warszawie to ten w środku fotografii: brama i dwa okna nad nią. Powstał w XVII w., na miejscu przejścia do furty w murach miejskich. Tak naprawdę to jego fasady od ul. Dawnej i od strony Wisły są szersze, stoi więc na planie zbliżonym do trójkąta. Właściciel zapewne sporo oszczędzał na podatku miejskim, który liczono niegdyś od szerokości fasady ulicznej i ilości okien na jednym piętrze."
Źródło: http://free.polbox.pl/a/anitom/, "Warszawskie naj..."
Komentuj (5)
17.01.2007 :: 19:58 Link
Waliców

Ockną się martwe ulice,
spojrzą milcząc:
Wolska, Krakowskie, Waliców,
Krucza, Wilcza,
skrwawiony łeb Żoliborza
padnie na tors Śródmieścia,
upiory szepną: "Może?
Wreszcie!...",
Zarąbany wstanie Mokotów,
Praga, wielokroć krwawa,
nieugięte Wola z Ochotą...
Wierzcie: z orlim skrzydeł łopotem
zmartwychpowstanie WARSZAWA!
"63" Władysława Broniewskiego z okazji 17 stycznia, chociaż wielu mieszkańcom Warszawy ten dzień chyba z niczym się nie kojarzy. (klik)
Komentuj (6)
19.01.2007 :: 00:18 Link
Za Żelazną Bramą

Bloki Osiedla Za Żelazną Bramą, zwanego przez niektórych Czajna Tałn.
Komentuj (6)
20.01.2007 :: 18:32 Link
zrób sobie przerwę

Może i omijają korki, ale siebie omijać nie potrafią - jak się jeden zepsuje to przerwę mają wszyscy.
Komentuj (12)
23.01.2007 :: 00:02 Link
sprawdzono - min nie ma

"Min nie ma". Kiedy do ruin wracało życie, takich napisów było pełno. Bo nie dość, że hitlerowcy zniszczyli co mogli, to jeszcze uciekając zostawili wszystko nafaszerowane minami i niewypałami. Stąd i ten saperski napis, a raczej jego resztki widoczne na domu przy ulicy Narbutta na Mokotowie. Jakieś 200 metrów dalej, po drugiej stronie Puławskiej, konkretnie na rogu Willowej i Chocimskiej jakiś jełop maznął po takim samym napisie niebieskim sprayem, pewnie nie wiedząc nawet co niszczy. Podobne napisy zachowały się jakimś cudem w kilku miejscach, w dobrym stanie jest chyba tylko przy ulicy Litweskiej. W innych albo już nic nie widać, albo widoczne są poprawki naniesione przez lokalnych artystów. Zresztą nie dziwne, nie rzucają się w oczy, nieczytelne, nie wiadomo czym są. Dla jednych to krzywe napisy, którymi nie ma się co podniecać, dla innych pamiątka sprzed lat, którą należałoby jakoś zabezpieczyć.
Komentuj (6)
24.01.2007 :: 23:15 Link
czterech śpiących

Pierwszy pomnik powojennej Warszawy - braterstwa broni, nazywany przez wszystkich czterech śpiących. Przyzwyczaili się ludzie, mimo, że to pomnik wdzięczności Armii Czerwonej jakby nie patrzeć. Ale są i tacy, którzy śpiących chcą zlikwidować. Zresztą, pomijając już kwestię pomnika, można mieć wrażenie, że są nawet osoby, których pomysłem na Warszawę jest hasło "zlikwiduję wszystko".
Komentuj (20)
31.01.2007 :: 21:47 Link
uaha, autobusy dwa

Ostatnio coś wyjątkowo często nasze autobusy się rozwalają. Najpierw 117 na moście Poniatowskiego rozbił się o latarnię, potem podmiejski 703 wpadł na drzewo, a teraz 522 wjechał w 524. Trzeci poważny autobusowy wypadek w ciągu niecałych dwóch miesięcy, łącznie ponad 80 poszkodowanych. A w międzyczasie jeszcze tramwaj w PKS wjechał na rondzie Dmowskiego.
Komentuj (17)